Kiedy w rodzinie lub u znajomych rodzi się dziecko, na pewno wszyscy się cieszą i chcą przyjść w odwiedziny do szczęśliwych rodziców i ślicznego bobaska :) Przy takich okazjach zawsze przynoszą ubranka, zabawki dla dziecka itp, a może by tak coś innego? :)
Albo przynajmniej w nietypowym opakowaniu:
Albo przynajmniej w nietypowym opakowaniu:
Moją propozycją jest wózeczek wypleciony z papierowej wikliny, do którego można schować te ubranka, lub zabawki dla dzidziusia.
Dodatkowo w wersji spersonalizowanej - z wyhaftowanym imieniem:
Wózeczki już u mnie były (wszystkie możecie zobaczyć TUTAJ) - ale ten jest troszkę inny. Różni się przede wszystkim wykonaniem kółek:
Tak wygląda z boku:
A tak z tyłu:
Kurs krok po kroku na wykonanie takiego wózeczka pokazuje bardzo fajnie Pani Ania Krućko o tu.
Piękny wózeczek :* Oj te kółka to zawsze było najgorsze do zrobienia - zwłaszcza szprychy, ale wymyśliłaś fajny sposób. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńNo wózek jako żywy :) Śliczny.
OdpowiedzUsuńWozeczek bardzo uroczy. Swietne prace tworzysz. Bardzo mi sie podobaja bede czesciej zagladac. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWozeczek bardzo uroczy. Swietne prace tworzysz. Bardzo mi sie podobaja bede czesciej zagladac. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjny prezent!
OdpowiedzUsuńTwoje wyplatanki są niesamowite :)
Pozdrawiam ciepło, Aga
http://kulkiniesiulki.blogspot.com
Uroczy jest ten wózeczek. To bardzo oryginalny prezencik. Fajnie wymyśliłaś sobie te kółka, są niezwykle ozdobne. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wózeczek, dużo pracy włożonej w takie cudo. Mi z wiklinką nie po drodze ale może kiedyś się polubimy :) dziękuję za udział w zabawie i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńwielka ta bryka! a dzidzia taka malutka....aaa! bo to BMW! ;-D
OdpowiedzUsuńpiękna pamiątka:)
OdpowiedzUsuńśliczny wózek i rewelacyjne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://inspirellodecoupage.blog.pl