Kto oglądał wczoraj mecz? :)
Ja, chociaż fanką nie jestem, to oglądałam - i to cały, nawet mój mąż był pod wrażeniem :)
Wszystko dlatego, że chciałam wykonać prezent dla fana piłki nożnej, no i niby tak patrzyłam, niby kibicowałam, a tak naprawdę to myślałam co by tu zrobić.... no i wymyśliłam coś takiego:
Na początku chciałam wypleść całość z papierowej wikliny, ale nie wiedziałam jak sobie poradzić z tym, żeby piłka była w miarę okrągła z każdej strony, jak ją ładnie zakończyć no i w dodatku dużo zabawy byłoby z jej pomalowaniem na czarno - biało. Postanowiłam znaleźć jakieś inne rozwiązanie i wspomogłam się internetem. Tam znalazłam bardzo fajny FILMIK jak wykonać piłkę nożną z Origami. To był mój pierwszy raz z taką techniką, dlatego na piłce widać wiele niedociągnięć:
Po pierwszym razie powiem, że nie jestem do końca przekonana do tej techniki, jak dla mnie to za dużo zabawy, dużo wycinania, składania i trzeba być baaaaaaardzo baaaaaardzo dokładnym, bo jak nie to wyjdzie tak krzywo jak na obrazku powyżej hehe :) Ale tak już mam, że nie poddaję się za szybko i na pewno kiedyś jeszcze pobawię się z origami.
Na koniec dodam, że do pucharu oprócz piłki zmieszczą się także cukierki:
Pozdrawiam! :)
Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńA origami wcale nie jest takie straszne ,choć trzeba być dokładnym ,to prawda !
Świetny pomysł! A wykonanie jest genialne. Jak na pierwsze spotkanie z origami to Ci bardzo dobrze to wyszło :)
OdpowiedzUsuńpuchar jak złoto! ;-D
OdpowiedzUsuń