Mimo tego, że w kalendarzu już prawie czerwiec i powinno być około 30 stopni to u mnie za oknem dzisiaj jak to mówią "pogoda barowa" - zimno i deszczowo. W barze jednak nie siedzę ale spędzam wolny czas milo i pracowicie :) Chciałam powiększyć zapas papierowych rurek, ale podczas ich kręcenia, postanowiłam jednak coś wypleść. Padło na koszyki:
Takie plecionki już się u mnie pojawiały (możecie je zobaczyć TUTAJ), ale te dzisiejsze troszkę różnią się od pozostałych. Po pierwsze zmiany u Pani Młodej - wersja bez "ramiączek",
Wszystko dlatego, że chciałam wziąść udział w zabawie "Ślub według Jane Austen":
Koszyki posłużą jako opakowanie prezentu ślubnego.
Można do nich włożyć alkohol, kopertę z pieniędzmi lub słodycze - co kto lubi :)
Pozdrawiam wszystkich tutaj zaglądających :)
Wspaniały ten komplet :-). Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady :-)
OdpowiedzUsuńKomplet świetnie wygląda. Szczególnie podoba mi się pasek panny młodej. I ten niebieski ma śliczny odcień.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu.
super wykończone koszyczki:) a już wisiorek-naszyjnik rewelacja jak można przemysleć każdy szczegół:)
OdpowiedzUsuń