Zainspirowana różami

Widziałam kiedyś w jakiejś gazetce (niestety nie pamiętam szczegółów) bardzo ładne różyczki z bibuły, próbowałam, próbowałam i w końcu wyszło mi coś takiego
Najpierw powstały trzy do flakonika:

Potem miałam robić dalej, w innych kolorach

ale z racji tego, że znalazłam w ogrodzie małą uschniętą wierzbę, to postanowiłam dać jej nowe życie :) i powstało coś takiego:

I jeszcze jedna ozdoba z wykorzystaniem bibułkowych różyczek:

Na razie chyba tyle :) gdyby ktoś był zainteresowany jak dokładnie zrobić takie ozdoby to kiedyś na czasie może stworzę taki kursik :)