Nie no tego jeszcze nie było :) Nowy miesiąc, nowy kolor, pierwszy dzień zabawy a ja już wstawiam pracę :) rano wstałam i tak myślę "o dzisiaj pierwszy grudnia, ciekawe co tam znowu
Danutka wymyśliła". Musiałam zaspokoić swoją ciekawość no i okazało się, że w grudniu kolorem przewodnim jest "szary, siwy srebrzysty". Najpierw pomyślałam, że no kolor jak kolor - mnie kojarzy się raczej nieciekawie, smutno, ale jak zobaczyłam banerek z królem Julianem to mnie olśniło, że przecież może być też śmiesznie i ciekawie :) A że dzisiaj mam akurat wolne w pracy to od razu zabrałam się do dzieła. Modelina w ruch i zaczęłam lepić. Potem gotowanie dla utrwalenia i lakier.
No i tak oto powstała moja praca:
W tytule posta specjalnie podpisałam, co jest tematem mojego grudniowego dzieła bo niestety kolczyki nie wyszły takie ładne jak zaplanowałam i może nie widać, że to "coś" to miał być lemur :)
Dodaję jeszcze zdjęcia na różnych tłach, żeby nie było wątpliwości, że dominuje kolor szary:
Jeszcze banerek zabawy:
i kilka słów o upodobaniach do koloru przewodniego. Jak wspominałam wcześniej, kolor szary kojarzy mi się raczej smutno, jest taki nijaki. Przyznam jednak, że w swojej garderobie mam trochę rzeczy w tym kolorze, ale jeśli je zakładam to zawsze z jakimiś dodatkami, żeby go trochę rozweselić.
No to chyba tyle :) Pozdrawiam :)