Już myślałam, że w tym roku nie zdążę zrobić żadnej świątecznej ozdoby ale jednak się udało :) Taka skromna, ale za to zakręcona choineczka z papierowej wikliny:
Taka w sam raz żeby postawić na biurko poza zasięgiem małej, ruchliwej i ciekawej świata córeczki, która właśnie zaczyna chodzić :) :)
Wokół pnia owinęłam światełka, co w połączeniu z koronką daje fajny efekt szczególnie w nocy:
Pracę chciałabym zgłosić na wyzwania:
To pewnie mój ostatni post przed Świętami, więc już teraz chciałabym złożyć wszystkim życzenia: